Dziś chciałabym poruszyć temat budowania relacji w zespole. Zgadzam się, że pozytywne więzi między członkami są niezwykle ważne dla sukcesu zespołu. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czy jest możliwe przesadzić w drugą stronę?
🚨Oczywiście, budowanie relacji jest fantastyczne, ale nie powinno to prowadzić do utraty profesjonalizmu.
🚨Dochodzi jeszcze kwestia związana z tym, że nie każdy chce się dzielić swoim prywatnym życiem w pracy.
🚨Granica także przesuwa się zbyt daleko kiedy na spotkaniach w pracy, zamiast rozmawiać o niej, głównym tematem staje się to "co robiłem i gdzie byłem wczoraj" 🔴
🚨A już na pewno zbaczamy z dobrego kierunku współpracy, kiedy oceniamy pracę członków zespołu nie po tym w jaki sposób realizują (i czy w ogóle) zadania, ale po tym czy mało czy dużo odzywają się podczas zespołowych daily (na których ⬆mówi się o prywacie a nie o pracy)😵
🚨A kwestia umniejszania, pomijania, czy odrzucania osób (mówimy cały czas o aspektach związanych z pracą tj. ocena pracy, awans, podwyżka itp.), które z natury są nieśmiałe, introwertyczne, czy po prostu nie chcą gadać o sobie, tym samym nie budują w tak wyraźny sposób relacji jak inni? Czy ze względu na ten aspekt powinno się ich traktować tak samo/gorzej/lepiej w pracy?
Czytaj artykuł: Budowanie relacji jest kluczowe dla zespołu, ale jak nie przesadzić w drugą stronę?