Słyszysz na rekrutacji, że masz „zbyt wysokie kwalifikacje”?

Słyszysz na rekrutacji, że masz „zbyt wysokie kwalifikacje”? To (niestety) rzadko jest komplement 💣
To tak naprawdę zaszyfrowana lista obaw, które właśnie pojawiły się w głowie rekrutującego 👇

Kiedy pracodawca widzi CV pełne doświadczenia, często zamiast entuzjazmu, włącza mu się czerwona lampka. Znam to z obu stron. Te obawy prawie zawsze sprowadzają się do kilku kluczowych pytań:
🤔 „Czy na pewno będzie chciała wykonywać codzienne, proste zadania?”
🏃 „Czy nie ucieknie po kilku miesiącach do firmy, która zaoferuje jej więcej?”
💰 „Czy jej oczekiwania finansowe nie wystrzelą w kosmos po okresie próbnym?”
👑 „Czy będzie kwestionować każdą decyzję i próbować przejąć moje stanowisko?”

Ale co, jeśli spojrzymy na to zupełnie inaczej?

👉 Osoba z bogatym doświadczeniem to nie zagrożenie. To ogromna szansa. To ktoś, kto szybciej wejdzie w obowiązki, będzie potrzebował mniej nadzoru i może stać się naturalnym mentorem dla młodszych członków zespołu. To ktoś, kto widział już wiele problemów i wie, jak ich unikać, oszczędzając firmie czas i pieniądze.
Zatrudnienie kogoś „zbyt kompetentnego” to nie ryzyko. To inwestycja. Inwestycja w szybszy rozwój, mniejszą liczbę błędów i podniesienie poziomu całego zespołu. To droga na skróty do posiadania w firmie prawdziwego eksperta🚀
A te wszystkie wyssane z palca obawy są projekcją, a nie prawdziwym zagrożeniem.

Co na te obawy może poradzić ekspert, który od wielu miesięcy nie może dzięki temu znaleźć pracy?
Czy wystarczy, że odpowie "NIE, to nie prawda!"?